[Zaloguj]

Czy gitara elektryczna nadaje się do nauki gry? - Forum CDur.pl

Tu jestem: Forum / Gitary elektryczne / Czy gitara elektryczna nadaje się do nauki gry?
InformacjeWiadomość
Użytkownik:
anonimowy
Wysłany:
2012-06-21 08:28:43
Jestem świerzakiem co do gry nawet gitary nie mam i ledwo co rozumiem taby. Moja wiedza ogranicza się do przeczytania kilku Waszych artykułów. Mimo to że zawsze powtarzano mi że słoń nadepnął mi na ucho, ciągnie mnie do gitary, szczególnie elektrycznej. Chciałam się nauczyć dla grania dla siebie nie w jakimś zespole. Nut nie znam wogóle ale z tego co czytałam na tabach nie są one potrzebne ;D Chciałabym grać covery rockowych i metalowych grup np. AC/DC. A może lepiej wybrać akustyk ?
Użytkownik: Wysłany:
2012-06-21 21:03:45
Gitara elektryczna jak najbardziej nadaje się do nauki gry. Trzeba sobie jednak powiedzieć jasno: na początku należy zrezygnować z rozmaitych przesterów, efektów echa i innych cudów, które aż kuszą, by ich użyć. Przede wszystkim dlatego, że na początku powinno się dbać o czystość wydobywanych dźwięków, dokładne przyciskanie strun i precyzję uderzeń - przestery i efekty mocno utrudniają wyłapywanie błędów.
Na początku nauki zwykle poleca się klasyczne i akustyczne, bo nie mają bajerów i można się skupić na samej technice gry. Poza tym są tańsze (te przyzwoitej jakości) i jeżeli ktoś po jakimś czasie uzna, że to nie dla niego, strata jest niewielka.
Skoro jednak masz już elektryczną - graj na niej. Pamiętaj o nastrojeniu jej, ćwicz wszystko, nie tylko taby, nie zapominaj też o poszerzaniu wiedzy teoretycznej.
Co do nut - może nie są niezbędne, ale też się przydadzą - wbrew pozorom nie są takie skomplikowane. Rzekłbym nawet, że przy odrobinie wprawy okazują się bardziej czytelne. Problem w tym, że są chronione prawami autorskimi, w przeciwieństwie do tabów.
W miarę możliwości postaram się zamieścić zestawy ćwiczeń, które pomagają w nauce i wyrabiają pewne nawyki przydatne na każdym etapie gry.
Użytkownik: Wysłany:
2012-10-24 00:45:03
Pewnie, że elektryczna nadaje się do nauki. Nawet chyba łatwiej "cośkolwiek" zagrać na elektrycznej niż na klasycznej, bo jest mniej "twarda", czyli ma niższą akcję strun - dosłownie struny są bliżej gryfu, więc palce mniej bolą.
Co do podłączenia gitary do czystego wzmacniacza to polemizowałbym. Właśnie zastosowania choćby popularnego overdrivu, czyli przesteru, a ten jest już chyba w każdym wzmacniaczu, daje zachęcające poczucie, że "już gramy". Brzęczące struny nie mają tu żadnego znaczenia, a na klasycznej potrafią skutecznie zniechęcić do nauki.
Problemem jest cena. Za 300 zł można już kupić, coś co możemy nazwać gitarą klasyczną (o tych tańszych należy zapomnieć), a elektrycznych w takiej cenie to chyba nawet nie ma, te po około 500 zł to zwykła płyta paździerzowa z gryfem ze źle ponabijanymi progami, który zaraz wypaczy się i trzeszczącymi potencjometrami o jakości przetworników już nie mówię. Dodatkowo trzeba kupić wzmacniacz (200 zł to absolutne minimum). W sumie te 1000 zł trzeba mieć. Może, więc na początek pożyczyć albo jak robią to niektórzy, kupić przez internet w sklepie który jest w pobliżu, przez weekend grać do upadłego, i do 10 dni odnieść spowrotem (oszczędność na kurierze). Aby nie było śladów, bo pewnie w sklepie będą marudzić, to korpus gitary "okleić" folią spożywczą.
Użytkownik:
anonimowy
Wysłany:
2013-02-09 11:56:37
Tak, a potem ktoś chce kupić coś dla siebie i bierze nieświadomie taką zajechaną przez nowicjusza gitarę, z tłustym gryfem i cholera wie czym jeszcze. Wieź się człowieku opanuj z takimi radami. Potwierdzasz tylko że w tym narodzie tkwi gen kombinatorstwa, cwaniactwa, nieuczciwości.
Użytkownik:
anonimowy
Wysłany:
2013-02-09 20:18:34
To "wypożyczanie" internetowe na maksymalnie 10 dni to rzeczywiście kontrowersyjny i etycznie wątpliwy sposób.
Spotkałem się kiedyś z taką sytuacją, że pewna dziewczyna zamiawiała w sklepie internetowym 6! sukienek weselnych. Spytałem, trochę zdziwiony, po kiego czorta jej aż tyle! Ta, ze spokojem grabarza, odpowiedziała: poprzymierzam, może coś wybiorę, a jak nie - odeślę. Co ciekawe, przy większych zakupach sprzedawca pokrywa koszt dostawy. Irytujemy się, gdy trafimy na nieuczciwego sprzedawcę, a sami kombinujemy na potęgę.
Z drugiej strony, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, asortyment sklepów muzycznych jest dość ubogi, a marże narzucane przez sprzedawców wysokie. Wiadomo - brak konkurencji robi swoje.
A wracając do tematu - wszystko zależy od budżetu. Jeżeli nie zamierzasz wydać więcej niż 1000 zł, lepiej zacznij od gitary akustycznej i zapomnij o eletryku. Bo nie oszukujmy się, że poniżej tej okrągłej kwoty większość to wyroby elektrykopodobne. Przyzwoitego akustyka można dostać za 400-500 zł. Aby uzyskać bardziej elektryczne brzmienie, z różnymi bajerami, można doinwestować w przystawkę za kilkadziesiąt złotych i podpiąć ją do komputera. To i tak sporo mniej niż elektryk. Po jakimś czasie sam uznasz, czy warto dalej w to hobby inwestować.
Jest jeszcze jedna zaleta akustyka, o której nikt nie wspomniał - możesz go zabrać w teren. Jak zagrasz kilka kawałków AC/DC w odpowiednim towarzystwie to bądź pewien, że z wdzęczności nie omieszkają uraczyć cię jakimś smacznym i pożywnym trunkiem.
Użytkownik:
anonimowy
Wysłany:
2013-02-22 09:22:31
Nie prawda należy stosować co się chce do wydobywania dźwięku na co kogo stać system nas zweryfikuje co nam gra w duszy bo jak zaczniemy jak w szkole muzycznej to szybko rzucimy graty w kąt.
Ci najlepsi sa bez szkoły oczywiście później znacznie łatwiej dobiegać teorię sama przychodzi. Grać grać i grać.
Użytkownik: Wysłany:
2016-05-10 14:57:46
Zobacz sobie ten model http://www.ebay.pl/itm/CORT-EVL-X4-BKS-Gitara-elektryczna-OKAZJA-/252378156181?hash=item3ac2e90c95:g:RWUAAOSwrXdXKeKS i ten https://muzyczny.pl/162222_BC-Rich-Warbeast-Onyx-gitara-elektryczna.html Myślę, że na początek nie ma co szaleć. Tutaj też znajdziesz ogromny wybór gitar https://muzyczny.pl/118903g_Gitary-Gitary-elektryczne.html .